W domach wielu mam i babć,
szczególnie w Europie i Azji, znaleźć można było kiedyś aromatyczną maść w
pojemniku z tygrysem lub gwiazdką.
Maść tygrysia (lub „z kotem”), bo o niej mowa,
to rewelacyjny środek na wiele problemów zdrowotnych, który i dzisiaj warto
mieć w swojej apteczce.
Po raz pierwszy w medycynie naturalnej maść tygrysia zaistniała w 1870 r., kiedy chiński zielarz Aw Chu Kin opracował recepturę na mieszankę olejów eterycznych, bogatą w wyciągi z roślin o działaniu prozdrowotnym.
Maść początkowo produkowana była w Singapurze, gdzie pakowano ją w puszkę z tygrysem (ze względu na znaczenie tego zwierzęcia w kulturze Wschodu – symbolizuje siłę), później także w Wietnamie (opakowanie ze złotą gwiazdą) i innych krajach Azji.Niezależnie od opakowania, skład maści jest praktycznie taki sam – stężenie składników może być minimalnie rozbieżne, ale nie są to znaczące różnice.
Z czego robi się maść
tygrysią?
W skład balsamu wchodzą oleje
eteryczne oraz wyciągi z roślin, takie jak:
Ze względu na mnogość
dobroczynnych składników, maść tygrysia może być stosowana przy rozmaitych
dolegliwościach. Ponieważ jej formuła została opracowana przez chińskiego
zielarza i bazuje na medycynie Wschodu, warto wiedzieć, jak aplikować maść,
żeby poprawić jej działanie. Sugeruje się, że maść tygrysią powinno się
stosować na punkty biologicznie aktywne – różne w zależności od problemów
zdrowotnych.
Jak stosować maść tygrysią? Na
jakie dolegliwości pomaga?
Maść tygrysia działa najlepiej po
wtarciu jej w skórę, ale przy niektórych dolegliwościach (np. suchym kaszlu)
skuteczna będzie też inhalacja lub samo wdychanie zapachu.
W przypadku kataru, problemów z
zatokami i w ostrych infekcjach dróg oddechowych zaleca się wcieranie maści w
skrzydełka nosa i u jego nasady, a także w okolicy skroni; można również
przyłożyć lek do nosa i oddychać głęboko od 30 do 60 sekund.
Przy kaszlu maść
należy nanieść na szyję, okolice klatki piersiowej i górną część pleców, a
potem dobrze się rozgrzać – na przykład okrywając kocem.
Maść można stosować na
noc, ale tylko po uprzednim sprawdzeniu reakcji organizmu na intensywność
olejków – jeśli będą za mocne i nie będziemy w stanie zasnąć, można nakładać
balsam jedynie punktowo lub lekko uchylić okno, aby zapach łatwiej się ulotnił.
Przy bólu gardła, anginie,
zapaleniu migdałków czy bólu ucha maść tygrysią nakłada się na miejsca chłonne,
np. za uszami, nad obojczykiem, ale także pod brodą, w okolicy skroni czy… na
duży palec u stopy i skórę dłoni między palcem wskazującym a kciukiem.
Przy bólu głowy balsamem smarujemy miejsce, w którym odczuwamy ból, okolice skroni i potylicy, a jeśli związany jest ze skurczami brzucha, to maść nakładamy też na splot słoneczny i okolice pępka.
Lek nakładamy też w te miejsca na brzuchu przy bólach
miesiączkowych – smarujemy również dół brzucha, plecy na wysokości krzyża i
skórę pod kolanami.
Przy bólu stawów i rwie kulszowej maści można używać
uzupełniająco – aplikuje się ją na zewnętrzną część stawu (łokieć, kolano) oraz
wewnątrz zgięcia.
Jeżeli na skórze nie ma otwartych
ran, to można stosować maść tygrysią także przy urazach, stłuczeniach, po
ukąszeniach owadów, zwichnięciach czy obrzęku.
Balsam znajdzie swoje zastosowanie
również przy nadciśnieniu (smarujemy skronie, potylicę i 7. krąg kręgosłupa),
niedociśnieniu, chorobie lokomocyjnej (aplikacja na skronie, za uszami i pod
nosem).
Jeśli chcesz poznać dodatkowe punkty stosowania maści tygrysiej, obejrzyj nagranie na "Rewelacyjna Maść na Ból i Stany Zapalne"
Kiedy nie należy stosować
maści tygrysiej?
Ze względu na skład (olejki
eteryczne), maści nie wolno stosować na otwarte rany, przy ropnym zapaleniu i
innych chorobach skóry (egzema, łuszczyca, AZS), a także przy astmie, padaczce,
w ciąży i okresie laktacji oraz przy nadwrażliwości na składniki aktywne
balsamu.
Maści tygrysiej nie stosuje się również u dzieci do 3 roku życia.
Nie wolno nakładać balsamu na
błony śluzowe oczu, ust i nosa – jeżeli środek dostanie się np. do oka,
należy je natychmiast przemyć zimną wodą, bo może dojść do stanu zapalnego.
W
przypadku najmniejszych oznak dyskomfortu po aplikacji, należy natychmiast zmyć
maść ze skóry i nie używać jej ponownie przed skonsultowaniem się z lekarzem.
Przy tak wspaniałym działaniu maści jest jednak jeden problem - wiele osób nie umie otworzyć tego małego metalowego pudełeczka.
W tym celu nagrałam krótką instrukcję na wesoło. Zobacz "Jak to otworzyć"
Uwielbiam zapach maści tygrysiej! Kojarzy on mi się z moją babcią. To taki wynalazek medycyny, co przetestowała chyba każda babcia. Nie wiedziałam, że taka maść ma tyle właściwości. Chyba sama muszę ją również dla siebie zakupić. Nie miałam pojęcia, że może się ona sprawdzić przy chorobie lokomocyjnej!
OdpowiedzUsuń