
Potocznie mówią na nią grzyb herbaciany. A w medycynie naturalnej
jest nazywana eliksirem długowieczności
i wykorzystywana do produkcji
prozdrowotnego napoju o wielu właściwościach terapeutycznych.
Każdy może hodować taki „grzybek” w domu, korzystając
na co dzień z jego dobrodziejstw.
Napój kombucza powstaje po dodaniu grzyba do
posłodzonej herbaty, po czym w procesie fermentacji powstają: kwasy organiczne,
witaminy z grupy B, kwas askorbinowy, cynk, magnez, wapń, żelazo oraz miedź.
Witamina C – odtruwa organizm, stymuluje odporność,
uszczelnia naczynia krwionośne;
Witamina B1 –
stymuluje system immunologiczny, może pomóc w zapobieganiu chorób skóry, stawów
i kości.
Witamina B2 – działa przeciwalergicznie;
Witamina B3 – przyspiesza
gojenie tkanek, jest naturalnym
afrodyzjakiem;
Witamina B6 –
pomaga walczyć z otyłością, reumatyzmem, zapobiega udarom mózgu;
Witamina B12 –
poprawia pamięć i efektywność uczenia się;
Kwas foliowy – wspomaga prace serca, poprawia formułę krwi; zapobiega
nowotworom, chorobie Alzheimera;
Kwas octowy – zabija szkodliwe bakterie, wspomaga
proces detoksykacji;
Kwas mlekowy – zapobiega zaparciom, chroni ściany
jelit, normalizują pH krwi;
Kwas glukuronowy – normalizuje
florę bakteryjną; detoksykuje;
Aminokwasy – są budulcem
białek i muszą być dostarczane z dieta;
Kwas jabłkowy – działanie detoksykacyjne;
Kwasy nukleinowe
– wspomagają procesy regeneracji komórkowej;
Kwas węglowy (H2CO3) – reguluje poziom pH krwi.
Drożdże i bakterie probiotyczne wchodzące w skład
kombuchy: Acetobacter, Saccharomyces, Brettanomyces, Lactobacillus,
Pediococcus, Gluconacetobacter Kombuchae, Zygosaccharomyces Kombuchaensis.
Jakie
ma działanie i kiedy się poleca?
Napój kombucha poprawia procesy trawienne, normalizuje
perystaltykę jelit, odbudowuje florę bakteryjną, oczyszcza organizm z toksyn.
Znany także jest z działania antyoksydacyjnego i
odmładzającego komórki organizmu.
O kombuchy mówią, że jest doskonałym adaptogenem,
zwiększającym odporność organizmu na stresy, zalecany w stanach wyczerpania
fizycznego i emocjonalnego.
Rekomenduje się przy problemach z krążeniem,
nadciśnieniu, braku energii, zaburzonej przemianie materii.
Kombucha wspomaga działanie gruczołów dokrewnych.
Sprzyja przekształcaniu szkodliwych złogów kwasu
moczowego i cholesterolu do form rozpuszczalnych i przez to łatwych do
usunięcia. Wskazany, za tym przy takich schorzeniach jak: reumatyzm, artretyzm,
podagra, arterioskleroza, otyłość, kamienie nerkowe i wątrobowe.
Jak
wygląda grzyb kombucha?
Ma on postać galaretowatej masy w kształcie placka o
kolorze mleczno-beżowym. Z tego powodu często jest nazywany meduzą.
Potrafi przyjmować formę naczynia w którym się
znajduję.
Jak
przygotować smaczny prozdrowotny napój?
Smak napoju przypomina musujący sok jabłkowy lub kwas
chlebowy.
Jest naprawdę pyszny.
Procedura przygotowania jest bardzo prosta.
Grzyb kombucha trzeba zalać schłodzoną słodką herbatą i
zostawić na 2-6 dni, dopóki smak herbaty nie będzie odpowiedni ( ani słodki,
ani kwaśny).
Im dłużej przetrzymujemy grzybek w herbacie, tym kwaśniejszy staje
się napój.
Uwaga: zbyt długo przytrzymany grzybek wyprodukuje nam ocet. Dlatego
warto próbować dostosowując do własnego smaku.
Kiedy robicie kombuche po raz pierwszy, w celu
sprawdzenia gotowości napoju możecie się posiłkować papierkiem lakmusowym. Optymalny poziom Ph gotowego napoju powinien
zawierać się a przedziale od 2,6 do 3.
Po uzyskaniu odpowiedniego smaku, grzybek wyciągnąć a
napój dokładnie przecedzić przez sitko, ale jeszcze lepiej przez kilka warstw
gazy.
Rozlać po butelkach i trzymać w lodówce.
Przechowujemy w szklanych
naczyniach.
Jeśli nie lubimy zimnych napoi i chcemy trzymać naszą
gotową herbatę kombucho w temperaturze pokojowej, to warto ją przecedzać
minimum jeden raz dziennie. Warto to robić, bo zawarte w napoju kolonie bakterii
zaczynają tworzyć nowy grzybek.
Niezbędne składniki:
- Jedna zdrowa kultura kombuchy w postaci grzyba.
- Szklany pojemnik (na przykład 2-litrowy słoik).
- Trochę zaczynu z poprzedniej fermentacji (nie jest
konieczny).
- 70-100 gram cukru na każdy litr płynu. Proszę się nie
przejmować ilością cukru, służy on jako pożywka dla bakterii i zostanie w 95% przetworzony
na inne substancje, takie jak kwasy organiczne, enzymy, witaminy czy sole
mineralne.
- 2 łyżeczki herbaty na każdy litr wrzątku. Chcąc uzyskać
napój o działaniu terapeutycznym warto korzystać z herbaty lepszych gatunków.
Najczęściej zaparzam czarną herbatę, ale zielona też dobrze smakuje.
- Czysta gaza i gumka. Naczynie ma być przykryte w taki
sposób by uniknąć zanieczyszczeń, ale umożliwić dopływ powietrza niezbędnego do
fermentacji tlenowej.
Uwaga: w celu uniknięcia uszkodzenia grzyba przed
dodaniem słodkiej herbaty do grzybka warto sprawdzić, czy cukier całkowicie się
rozpuścił.
Sposób
stosowania.
Gotowy napój najczęściej jest stosowany:
- po 0,5 szklanki
rano na czczo, by oczyścić organizm i poprawić pracę układu odpornościowego,
- wieczorem przed snem, by wyciszyć układ nerwowy i polepszyć procesy
detoksykacji,
- 30 minut przed każdym posiłkiem by stymulować procesy
trawienne.
Ogólnie zaleca się po 1-2 szklanki dziennie.
Dostałam ostatnio
komunikat, że nie wszędzie można kupić grzybek kombucha do samodzielnego
hodowania.
Opiszę wam krok po kroku jak wyhodować własny grzybek:
1. Wystarczy, że
znajdziecie i kupicie gotowy napój w butelce, który jest bardziej dostępny niż sam grzyb w
sklepach ze zdrową żywnością lub zielarniach.
2. Najlepiej jest przelać ten
napój do słoika 1-2 litrowego, ze względu na to że grzybek przyjmuje formę
naczynia w którym się znajduje.
3. Słoik nie zamykać
szczelnie, tylko przykryć gazą i odstawić do ciepłego pomieszczenia na
kilkanaście dni.
4. Kolonia bakterii, która
znajduje się w gotowym napoju będzie się namnażać i utworzy na powierzchni
grzyb. Zaczekajcie aż grzybek ten będzie grubości kilku mm.
5. Gotowy grzybek
wyjmujemy i robimy napój według przepisu opisanego wyżej w artykule.
6. Płyn który zostanie w
naszym słoiku po grzybku, już nie będzie się nadawał do picia - to będzie
już raczej ocet. Niedużą jego ilość, około 100ml można wykorzystać jako zaczyn.
Smacznego i na zdrowie! :)
Więcej informacji można przeczytać w książce autorstwa
Gunthera W. Franka "Kombucha cudowny grzyb herbaciany o leczniczych
właściwościach".
Czytaj także:
Dziękuję za wspaniałą dawkę wiedzy. Od 2 miesięcy chorują sama grzybek herbacianego. Do tej pory udawało sie wszystko jak należy. Niestety do ostatniej dostała sie przez gazę owocówka. Czy tego grzybka po umyciu można jeszcze użyć? Będę wdzieczna za odpowiedz. Pozdrawiam. Agnieszka
OdpowiedzUsuńLiterówka - choduję oczywiscie
UsuńProszę się nie przyjmować owocówką :). To się często zdarza. Nic się nie dzieje. Po opłukaniu grzybka chłodną przegotowaną wodą można go znowu wykorzystać.
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńHoduję kombuchę od kilku tygodni (3,5l. tygodniowo bo jest nas czworo) i mam pytanie odnośnie gotowego płynu.
Mianowicie w odcedzonej i przefiltrowanej(bardzo gęste sitko) gotowej do picia herbatce, tworzy się nowy"grzybek" który jak myślę kontynuuje fermentację co nie wygląda ładnie, a do tego dalasza fermentacja zmienia smak napoju na bardziej kwaśny, a więc zmienia go w ocet. Tak więc, w jaki sposób przechowywać gotowy napój aby zapobiec wytwarzaniu się grzybka i dalszej jego fermentacji.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł.
OdpowiedzUsuńNa pewno warto samodzielnie przygotować kombuchę... Niestety ja nie mam na to czasu i gotowe tego typu produktu po prostu kupuję. Mam swoją sprawdzoną markę https://www.koala-kombucha.pl/. Codziennie wypijam nie więcej niż 330ml takiego napoju. Odkąd kombucha jest obecna w mojej diecie, zaobserwowałam poprawę samopoczucia i przypływ sił witalnych.
OdpowiedzUsuńJak można nie mieć czasu zrobić herbatę, posłodzić, poczekać aż ostygnie i przelać do grzybka? Pachnie mi tutaj kryptoreklamą...
UsuńO wspaniałych właściwościach adaptogenów słyszałam już dawno temu. Nawet przez to wprowadziłam do swojej suplementacji ashwagandhę. Kombuczy jeszcze nigdy nie miałam okazji spróbować. Dziękuję Ci za podzieleniem się z nami tym przepisem. Spróbuję ten "grzybek" długowieczności sama wyhodować! :)
OdpowiedzUsuń