czwartek, 17 lutego 2011

Siedem podstawowych przyczyn nie powodzenia w MLM.

Początki zawsze są trudne.
Pojawiają się wątpliwości: "czy sobie poradzę".
Nie wiemy do końca co i jak trzeba robić, żeby osiągnąć sukces w biznesie.

Dotyczy to nie tylko marketingu sieciowego, tak się dzieje w każdej nowej pracy, w każdej dziedzinie. Ta „niewiadoma” napawa nas strachem i paraliżuje nasze działania.

Chcę przedstawić kilka pułapek, do których trafiamy na początku drogi w tym biznesie.Może ta wiedza pomoże uniknąć błędów, albo przynajmniej złagodzi bolesne skutki trafienia do pułapki.
Oto siedem podstawowych przyczyn nie powodzenia w MLM.
Przyczyna N 1. Szukanie łatwej drogi.
Osoby, którzy chcą osiągnąć sukces w marketingu sieciowym, powinni zrozumieć, że ten biznes jest bardzo prosty. Na pewno nie jest łatwy, ale jest prosty. 

Umieć i robić trzeba tylko trzy rzeczy: sprzedawać, rekrutować i uczyć swoich ludzi sprzedaży, rekrutingu i nauczaniu. To podstawa. 
Marketing sieciowy, to prosty system duplikacji i powielania. Im prościej robimy ten biznes, tym łatwiej jest nas powtórzyć innym. 

Niestety mało doświadczony dystrybutor często komplikuje sprawę. Zamiast tego, żeby powtarzać proste kroki, o których mówi sponsor na szkoleniach, traci czas i energię na szukanie innej, jak mu się wydaje łatwiejszej drogi. 

Dla niektórych zaskoczeniem jest, że MLM wymaga konsekwentnej codziennej  pracy, dla tego szukają „mądrych” sposobów na minimalizowanie własnych wysiłków.

Przyczyna N2. Nie prawidłowy stosunek do sprawy.
Wiele osób traktuje MLM jak hobby lub wyłącznie dodatkowe zajęcie, zapominając, że hobby na ogół nie przynosi dochodu, wręcz odwrotnie. Planując zwiększyć zasobność portfela, powinniśmy podchodzić do sprawy, jak do poważnego biznesu, który wymaga: wizji całości, planu realizacji, konsekwentnego działania. 

Żeby stworzyć duży biznes, myśleć trzeba dużymi kategoriami. Nauczyć się brać na siebie odpowiedzialność, planować swój dzień, programować siebie na sukces od pierwszego dnia.

Przyczyna N3.  Brak autorytetów.
Każda nowa sprawa, nowy biznes wymaga wiedzy. W dobrej firmie marketingu sieciowego istnieje opracowany system szkoleniowy. Jednak tego nie wystarczy. 

MLM jest biznesem stosunków międzyludzkich, gdzie komunikacja jest bardzo ważnym elementem. Czasami potrzebujemy dodatkowej informacji, czasami konkretnej rady, a czasami po prostu wsparcia. Zawsze jest taka osoba wśród naszych doradców biznesowych w linii sponsorowania. 

Od nas samych zależy, jak zbudujemy relacji z takim mentorem. Trzeba zadawać  prawidłowe pytania i stosować odpowiedzi w praktyce.

Przyczyna N 4.  Brak prawidłowych relacji ze sponsorem.
Sponsor jest doradcą, który pomaga, podpowiada, podtrzymuje, motywuje, pokazuje prawidłowy kierunek działań. Jest nam potrzebny na każdym etapie naszej pracy.

Czasami niedoświadczony dystrybutor traktuje sponsora jako psychoterapeutę, wylewając na niego swoje żale i negatywne emocje. Żaden lider z liczną grupą nie ma ani czasu , ani chęci pracować z „pustym statkiem”, który marudzi zamiast tego żeby pracować. Sponsor nie może rozwiązywać nasze problemy i pracować za nas.

Przyczyna N5.  Reakcja na odmowę.
Niezależnie od tego w jakiej firmie marketingowej działamy i jaką metodę komunikacji z ludźmi wybieramy, zawsze mamy do zaoferowania dwie rzeczy: produkt i możliwość zarobkową.

Wiele osób powienienaszej propozycji.
Nowicjusze dość boleśnie reagują na „nie”, zapominając o wielorakim podłożu odmowy i obwiniając siebie w niepowodzeniu.  O przyczynach odmów i radzeniu sobie w nimi każdy doradca powinien powiedzieć swoim konsultantom- dystrybutorom w czasie pierwszych szkoleń. Świadomość tego pozwala im nie zatrzymywać się i nie rezygnować z dalszych kontaktów.

Jednak za bardziej istotną uważam świadomość tego, że podstawą prawidłowego działania jest poinformowanie jak największej ilości ludzi o możliwościach, które oferuje nasza firma.  

Przyczyna N6.  Brak sprzedaży detalicznej.
W swojej chęci stworzenia dużej struktury dystrybutorskiej, czasami zapominamy o własnej sprzedaży detalicznej produktu firmy. Jednak żeby zarabiać, struktura powinna generować jak największe obroty sprzedażowe. 

MLM jest biznesem duplikacji. Nasi ludzie zawsze będą robić to co my. Jeśli nie sprzedajemy produkt, to struktura też nie będzie go sprzedawać. Żeby obroty naszej struktury rosły, powinniśmy sami regularnie sprzedawać nowym klientom.
  
Przyczyna N7. Brak pewności i wiary w siebie.  
Na początku drogi mamy spore wątpliwości: czy to działa, czy potrafię? Niestety nasi najbliżsi wcale nam nie pomagają rozwiać tę wątpliwości, wręcz przeciwnie. Rodzina, koledzy, znajomi często mają negatywne zdanie o marketingu sieciowym. Próbując nas „uchronić” przed porażką, kradną nasze marzenia. Miejmy uszy zamknięte, ignorując ich rady.  

Szkolenia, literatura, rozmowy z ludźmi sukcesu i nasze własne działania pomogą podtrzymać wiarę w produkt, w biznes i w siebie.
Błędy i niepowodzenia będą, bo są one nieodłączną częścią zdobywania doświadczenia. 

Każdy to wie, a jednak wszyscy tego się boja. Ten strach nie pozwala zacząć działać natychmiast. Powstrzymuje nas przed każdym nowym wyzwaniem, nowym krokiem. Dlatego 80% ludzi rezygnuje z działania w marketingu sieciowym już na pierwszym roku, a wielu z nich nawet w pierwszym miesiącu.

Pamiętając jednak, że płynąć z prądem nie koniecznie dotrzemy do własnego celu, nie wybieramy łatwej drogi. Kiedy się nie poddajemy, nie odkładamy ważne sprawy na później, nie pozwalamy, żeby dzień mijał na marne, wtedy mamy satysfakcje tak od końcowego rezultatu, jak i od samej drogi do sukcesu.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz